Aktywna tablica – poziom nauczania – przeprowadzane co jakiś czas reformy szkolnictwa, a także pomniejsze zmiany w programach nauczania pokazują potrzebę podniesienia poziomu nauczania. Jest to dążenie powszechne w całej historii edukacji. W ostatnich latach jest ono jednak ważniejsze niż zwykle.
Zmienia się świat, zmieniają się rynki, a z nimi potrzeby edukacyjne. Coraz częściej wspomina się też o konieczności budowania gospodarki opartej na wiedzy. Żeby poprawić jakość nauczania, współczesna szkoła musi podążyć za zmianami w otaczającej rzeczywistości. Dlatego też został wprowadzony program aktywna tablica 2019 – https://www.aktywnatablica.pl/o-programie -, który przyniesie wiele korzyści dla szkół.
Młodzież jest taka jak zwykle, ale zmienił się świat, w którym musi sobie dawać radę. Wpływa to na zmianę zachowań i przyzwyczajeń. Uczniowie są dziś stale podłączeni do źródła informacji i bodźców. Niektórzy twierdzą, że są nawet przestymulowani. Przyzwyczajeni do telefonów i tabletów z dotykowymi ekranami oczekują podobnego stopnia interakcji również z innymi nośnikami. Takimi nośnikami jak sala lekcyjna, nauczyciel czy tablica.
Jedna rzecz się nie zmienia. Zdecydowanie łatwiej i skuteczniej uczy się dzieci i młodzież, które są zainteresowane tematem lekcji. Można je wtedy zaangażować i sprawić by same chciały chłonąć wiedzę przekazywaną im przez nauczycieli. Różnica polega jednak na dostępności wiedzy. Jeszcze nie tak dawno temu wiedza o świecie była czymś trudno dostępnym. Aby ją zdobyć, trzeba było podjąć często spory wysiłek. Przykładem niech będą informacje o odległych krajach i ludziach tam żyjących. Kilkanaście lat temu każda relacja z dalekiego kraju, bez względu na jej jakość, mogła zdobyć spore grono odbiorców. Była bowiem czymś rzadkim, niedostępnym, a przez to wartościowym w oczach słuchaczy czy czytelników. Dziś z perspektywy czasu i rozwoju technologii cyfrowych okazuje się, że często tę samą, albo nawet lepszą, bardziej aktualną i rzetelną wiedzę, można bez problemu zdobyć dzięki blogom, materiałom wideo czy bezpośrednio od ludzi mieszkających na drugim końcu świata. Wystarczy pierwszy z brzegu smartphone i darmowe Wi-Fi na stacji benzynowej. Podobna sytuacja dotyczy przedmiotów ścisłych. Niezliczone kanały YouTube zapewniają wiele godzin materiałów przedstawiających nawet skomplikowane zagadnienia w ciekawy i łatwy do przyswojenia sposób. I młodzież o tym wie. Efekt jest taki, że coraz trudniej dotrzeć do uczniów tradycyjnymi metodami.
Wiele mówiło się w ostatnich latach o tzw. prosumentach. W przeciwieństwie do konsumentów, biorą oni aktywny udział w tworzeniu produktów i dostarczaniu usług, z których korzystają. Dzisiejszy konsument przestaje być tylko biernym odbiorcą, ale ma też realny wpływ na kierowaną do niego ofertę. I często korzysta z tego wpływu. Takimi samymi klientami są uczniowie, do pewnego stopnia. Poza szkołą aktywnie oceniają produkty, personalizują urządzenia elektroniczne i ubrania. Podobnej rzeczywistości oczekują również w szkole. Nie zawsze chcą być tylko biernymi odbiorcami. Wyświetlenie filmu, czy prezentacja wykorzystująca slajdy mogły być interesujące jeszcze w latach ’90. Dziś uczniowie potrzebują przekonania, że mogą dotknąć i mieć wpływ na źródło, z którego czerpią.
Możliwości zaangażowania uczniów jest wiele. Weźmy choćby przygotowane przez nich projekty, czy udział w eksperymentach. Nie trzeba jednak rezygnować ze znanej od lat tablicy lekcyjnej. Wystarczy ją tylko nieco podrasować. Jeśli połączymy tablicę do pisania z projektorem i ekranem dotykowym, otrzymamy tablicę interaktywną, która daje o wiele więcej możliwości niż każde z tych urządzeń z osobna. Taki zestaw pozwala nam na prowadzenie zajęć, na które łatwiej mogą wpływać uczniowie. Już sama możliwość manipulowania elementami obrazu ułatwia dopasowanie sposobu prezentowania treści do potrzeb danej grupy.
Aktywna tablica – https://www.aktywnatablica.pl – pozwala również na zaangażowanie uczniów dzięki wykorzystaniu dodatkowego oprogramowania. Producenci i firmy softwarowe stale dostarczają nowych aplikacji i gier edukacyjnych do użytku podczas zajęć. W skład zestawu wchodzi również projektor. Dzięki temu mamy możliwość jednoczesnego wyświetlania obrazu, czy filmu i ingerowania a niego dorysowując czy dopisując uwagi.
Wszystkie rzeczy przedstawione na tablicy można zapisać, żeby potem do nich wrócić, lub udostępnić uczniom jako materiał z lekcji. W razie potrzeby możemy bez problemu wrócić do poprzedniego wątku, co nie jest możliwe po zmazaniu tradycyjnej tablicy. Wolniej pracujący uczniowie nie muszą się więc martwić tym, że nie zdążą zrobić odpowiednich notatek.
Zakup takiego systemu to co najmniej kilka tysięcy złotych. Na szczęście w ramach programu Ministerstwa Edukacji Narodowej szkoły, zarówno publiczne jak i niepubliczne, mogą liczyć na dofinansowanie. Takie dofinansowanie może stanowić do 80% kwoty wydanej na interaktywną tablicę i dodatkowe urządzenia. Maksymalnie można ubiegać się o 14000,00 złotych dofinansowania. W takim wypadku szkoła musi dysponować wkładem własnym na poziomie 3500,00 złotych, a całość przedsięwzięcia może kosztować w sumie 17500,00 złotych. Warto mieć na uwadze, że z dofinansowania może skorzystać 4999 szkół w ciągu roku. Aktualnie program zaplanowany jest do 2019 roku włącznie.