Jak zacząć przygodę z jeździectwem konnym w siedmiu krokach?

Hotelowe Opowieści  > Hobby >  Jak zacząć przygodę z jeździectwem konnym w siedmiu krokach?
Jak zacząć przygodę z jeździectwem konnym w siedmiu krokach?
| | 0 Comments

Jak zacząć przygodę z jeździectwem konnym w siedmiu krokach? Jeździectwo konne to zyskujący coraz bardziej na popularności sport, sposób spędzania wolnego czasu czy dla niektórych pasja, a nawet sposób na życie. Konie służą ludziom od tysięcy lat, używano ich w czasach wojny, jak i pokoju, a teraz nawet wykorzystuje się je do tak zwanej hipoterapii, czyli neurofizjologicznej rehabilitacji ruchowej.

Jeśli więc chcemy zacząć swoją przygodę z końmi, to musimy ustalić pewien plan działania, by następnie nim podążyć i móc cieszyć się z nowego doświadczenia.

Jak zacząć przygodę z jeździectwem konnym w siedmiu krokach?
Jak zacząć przygodę z jeździectwem konnym w siedmiu krokach?
  1. Musimy zdecydować, dla kogo ma być to zajęcie. Jeśli chcemy sami się tym zająć ze względu na to, że nas to interesuje lub poszukujemy nowych doznań, wtedy jeździectwo konne nie sprawi nam wielu problemów, a sam kontakt z koniem będzie zależał głównie od nas. Inaczej ma się sprawa, jeśli chcemy – jak wielu rodziców – umożliwić tę przyjemność swoim dzieciom. Wtedy należy wziąć pod uwagę fakt, iż bardzo małe dzieci (poniżej szkoły podstawowej) mogą wymagać specjalnej opieki w czasie jazdy i sama stadnina może nie oferować usług bez niezbędnych przygotowań.
  2. Należy wybrać stadninę, z której końmi chcemy mieć do czynienia. Większość hodowli spełnia restrykcyjne normy co do tego, jak przechowywać zwierzęta, jak je karmić, dbać o nie na poziomie diety i zdrowia. Trzeba jednak uważać na podejrzanych hodowców, którzy mogą próbować zarobić na ciekawości i niewiedzy ludzi, oferując kontakt ze zwierzęciem, które w pierwszej kolejności nie powinno się znaleźć w ich rękach. Warto sprawdzić opinie na temat lokalnej stadniny, a najlepiej samemu ją zwizytować, by przekonać się na własne oczy o dobrostanie zwierząt
  3. Rekreacyjna jazda, polo czy może coś innego? Kontakt z końmi można mieć na wiele sposobów, z których każdy ma do zaoferowania jakąś nową wartość. Większość osób decyduje się na rekreacyjne jazdy, które pozwolą im odpocząć nieco od pracy, szkoły czy miejskiego zgiełku. Spokojna, bezpieczna przejażdżka na wierzchowcu potrafi nie tylko uspokoić organizm, ale jest też dobra dla zdrowia. Jeździectwo konne nie musi zatem oznaczać szaleńczych galopów, wyścigów i skoków przez płotki, a może być po prostu sposobem wypoczynku.
  4. Do jazdy konnej należy przygotować się także ekonomicznie. Nie jest to drogie zajęcie, jeśli nie mamy zamiaru takowego konia kupić. Większość stadnin ma jasno rozpisane cenniki dopasowane do potrzeb przeciętnie zarabiających obywateli i przez to jest również gotowe na to, że klient nie będzie sam wiedział, czego oczekuje. Należy jednak pamiętać, że do jazdy konnej wypada się ubrać w stosowny sposób, jak i do każdej czynności. Odzież jeździecka dopasowana ciepłem do pory roku, koniecznie spodnie i buty na płaskiej podeszwie to minimum. Jeśli mamy ze sobą swoje pociechy albo sami boimy się o swoje zdrowie, to można zaopatrzyć się w dopasowaną ochronę na plecy. Przypominająca żółwią skorupę tarcza nie krępuje ruchów, a chroni przed ewentualnym upadkiem z konia, które zdarzają się bardzo rzadko.
  5. Psychiczne nastawienie. Nie możemy bać się konia, inaczej koń będzie się bał nas. Jeździectwo konne nie jest bardzo trudne, nie wymaga od nas lat pracy i przygotowań do samego przebywania ze zwierzęciem. Należy jednak pamiętać, że koń jest tak samo żywy, jak i my. Konie mają swoje charaktery, humory, lepsze i gorsze dni, więc należy podchodzić do nich z szacunkiem i ostrożnie, zgodnie z zaleceniami hodowcy. Słynne powiedzenie o nie podchodzeniu do konia od tyłu, nie wzięło się znikąd.
  6. Skoro przy hodowcy jesteśmy, to należy wspomnieć, że jego lub pracowników stadniny, będziemy spotykać przynajmniej tak często, jak samego konia. Nad zwierzęciem mają stale piecze pracownicy stadniny, weterynarze, często także wolontariusze. Należy słuchać się ich zaleceń z bardzo prostej przyczyny: ponieważ wiedzą lepiej od nas co jest dobre dla konia i dla nas w kontakcie z koniem. Nie chcemy przypadkiem wpaść na pomysł skubania konia za ucho albo ciągnięcia za ogon. Oczywiście mało kto wpadnie na taki plan, jeździectwo konne nie jest pełne niebezpieczeństw. Natomiast są inne błędy, które mogą wydawać się dobrymi decyzjami, a mogą skończyć się dla nas nieprzyjemnie lub nawet tragicznie.
  7. Gdy jesteśmy już po naszej pierwszej jeździe na koniu, zapewne przy asekuracji pracownika, który pilnował bardziej nas niż zwierzęcia, to powinniśmy zastanowić się co dalej. To był dopiero sam początek, zapewne pełny napięcia, chwil strachu i ulgi, ale jednak tylko początek. Powinniśmy wiedzieć, czy chcemy, by tak dalej wyglądały nasze zajęcia ze zwierzęciem. Czy na pewno sprawia nam przyjemność obcowanie z koniem i sposób jazdy, który wybraliśmy? Możemy pomyśleć nad tym, by za pośrednictwem hodowli zapisać się na pierwsze zajęcia z gry w polo – przywiezionej do Europy z Azji gry, w której to gracze próbują za pomocą długiego młotka wbić kulę do bramki przeciwnika, oczywiście jeżdżąc przy tym konno. Możliwe także, że zainteresuje nas skakanie na koniu przez tor przeszkód, coraz szybsza jazda, wycieczki w teren. Ostatecznie możemy przymierzyć się do poszukiwania coraz większej informacji na temat koni, zrodzić w sobie pasję do tych zwierząt i w przyszłości przyłożyć swoją rękę do hodowania.

Po przejściu tych siedmiu kroków możemy śmiało o sobie powiedzieć, że z osoby bez praktycznej wiedzy na temat jeździectwa konnego, przeszliśmy do osoby z pewnym doświadczeniem, wiedzącej czym chce się zająć.